Jak podają media, nastąpić ma dosyć spora zmiana dotycząca emerytur. Według portalu "Gazeta.pl", dotyczy to przejmowania przez małżonkę świadczenia emerytalnego po zmarłym mężu.
Do tej pory odbywa się to tak, że emerytura przejmowana po mężu staje się rentę rodzinną pobieraną przez wdowę, gdy staje się ona jedyną świadczeniobiorczynią. Mowa jest tutaj o 85% wysokości świadczenia emerytalnego zmarłego męża.
Nie tylko wdowa może się starać o rentę rodzinną po swoim zmarłym mężu, ale wszyscy, którzy spełniają warunki. Statystyki pokazują, że to jednak wdowy są najczęstszymi beneficjentkami tego typu świadczenia.
Jakie zmiany są w nowym projekcie?
To może świadczyć o tym, że zmusza je do tego nagła zmiana materialnej sytuacji po odejściu męża. Jak się okazuje, wdowa po zmarłym seniorze nie można liczyć na 100% jego świadczenia emerytalnego, a jedynie 85% wysokości jego emerytury. Jak podają media, sytuacja ta może niebawem jednak ulec zmianie z powodu rządowy decyzję, a konkretniej w związku z najnowszym projektem Koalicji Obywatelskiej, gdyby wejść miał on w życie.
Aby wdowa mogła złożyć wniosek o przejęcie po mężu 85% jego świadczenia emerytalnego, musi ona spełnić szereg ważnych kryteriów, między innymi to, że w dniu śmierci męża miałaby mieć ukończone 50 lat, miałaby nie być zdolna do pracy w chwili śmierci małżonka, czy wychowywać dziecko poniżej 16 roku życia, albo 18 roku życia pod warunkiem, że kontynuuje ono naukę i jest ono uprawnione do renty po zmarłym rodzicu.
Według pomysłu Koalicji Obywatelskiej, ma nastąpić inna forma wypłacania świadczenia emerytalnego po mężu. Miałoby to polegać na zachowaniu swojego świadczenia emerytalnego, oraz wnioskowaniu o 25% wysokości świadczenia po zmarłym współmałżonku. Byłaby możliwa opcja dotychczasowa, a wybór należałoby do wnioskodawcy.
O tym się mówi: Królowa Elżbieta II podjęła bardzo trudną decyzję. Nie mogła postąpić inaczej. O co chodzi