Jak przypomina portal "Jastrząb Post", jak grom z jasnego nieba spadła na nas informacja o śmierci Żory Korolyova. Tancerz zmarł we wtorek 21 grudnia, mając zaledwie 34 lata. Pozostawił pogrążonych w żałbie bliskich, w tym córkę Sonię. Tak niedawno publikował w mediach społecznościowych ich wspólne zdjęcia.

Niespodziewana śmierć Żory Korolyova

Fani Żory Korolyowa wciąż nie mogą uwierzyć w to, że młody tancerz nie żyje. Informacja ta wywołuje szok i niedowierzanie. Jedną z pierwszych osób, która potwierdziła te tragiczne doniesienia, była partnerka Żory, Ewelina Bator. W poruszającym wpisie w mediach społecznościowych napisała, że nie może uwierzyć w to, że jej ukochanego już nie ma. Podziękowała mu także za wspólnie spędzone lata.

Nim zeszły się drogi Eweliny Bator i Żory Korolyova, tancerz miał za sobą rozwód. Jego żoną była Anna Kuznecova, z którą doczekał się córki Soni. Dziewczynka przyszła na świat w 2010 roku. I choć drogi jej roziców się rozeszły, to nie straciła kontaktu z ojcem, czego dowodem są wspólne zdjęcia, jakie tancerz zamieszczał w mediach społecznościowych.

Ostatnie z nich zostało zrobione jesienią tego roku. "Z moimi kochanymi dziewczynami" - podpisał je Żora Korolyov. Dziewczynka towarzyszyła też tacie w czasie występów w "Tańcu z gwiazdami". Żora nie ukrywał, że cieszy się, że jego córka odziedziczyła po nim pasję i talent do tańca.

Zaledwie w czerwcu tego roku 34-letni tancerz chwalił się, jak dobrą uczennicą jest Sonia. Z dumą prezentował jej świadectwo z paskiem. Sonia jest uczennicą szkoły musicalowej i od najmłodszych lat występuje na scenie.

Was też zaskoczyła nagła śmierć młodego tancerza?

To też może cię zainteresować: To jeden z najdroższych rozwodów na świecie. Będzie wart setki milionów. Władca Dubaju zaskoczony decyzją sądu

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niepokojące prognozy meteorologów na nadchodzące święta. Zapowiadane są ostrzeżenia. Co szykuje dla nas pogoda w najbliższe dni

O tym się mówi: Jerzy Połomski spędzi pierwsze Boże Narodzenie poza domem. O co chodzi