Media obiegła sensacyjna informacja na temat sekretu, jaki Adam Małysz zdradził o Stefanie Horngachera. Jak donosi "Super Express", Austriak został zatrudniony w Polskim Związku Narciarskim z powodu podjętej decyzji na temat konieczności wprowadzenia poważnych zmian w strukturach.

Tajemnica sukcesu Stefana Horngahera

Horngacher natychmiast zarządził wprowadzenie nowego porządku, którego wyniki widoczne były prawie od razu. W wyniku jego działań, Mistrzostwa Świata w 2017 roku odbiły się szerokim echem, ponieważ polska reprezentacja pierwszy raz wywalczyła złoto w konkursie drużynowym.

Podczas kadencji byłego skoczka, Piotr Żyła, Kamil Stoch i Dawid Kubacki nie przestawali walczyć o najwyższe pozycje, a 52-letni Austriak sprawił, że znacznie polepszyła się również forma Stefana Huli i Macieja Kota. Były to jedne z wielu pozytywnych osiągnięć Austriaka.

Wszystko zmieniło się, gdy Horngacher podjął decyzję o objęciu reprezentacji Niemiec pomimo faktu, że Polski Związek Narciarski miał nadzieję przedłużenia kontraktu z nim. W wyniku odejścia

Horngachera, na jego miejsce wszedł Michal Doleżal. Poradził sobie on świetnie na nowo objętym stanowisku, niemal natychmiast odnajdując się w tej roli.

Być może tajemnicą jego sukcesu była pilna obserwacja poczynań poprzednika. Według doniesień "Super Expressu", Austriak mógł odnieść taki sukces, ponieważ stosował – jak to określił Adam Małysz ostre słowa w stosunku do zawodników.

Tego zabrakło jego czeskiemu następcy - Może Michal nie ma aż takiej „charyzmy” jak Stefan Horngacher, który potrafił używać nawet ostrych polskich słów. Ma jednak inne zalety i zapewniam, że potrafi zawodnikowi podpowiedzieć, jak należy - stwierdził Adam Małysz.

O tym się mówi: Kamila z "Rolnika" zabrała głos w sprawie doniesień o jej romansie i planach na dzieci. Co powiedziała

Zerknij: Pacjenci borykają się ze sporymi trudnościami. W aptekach zaczyna brakować leków. O jakich specyfikach mowa