Jak przypomina portal "Lelum", mediami wstrząsneła informacja o śmierci Żory Korolyova. Młody tancerz odszedł we wtorek 21 grudnia, mając zaledwie 34. lata. Żorę żegnali najbliżsi, fani i przyjaciele. Wśród tych ostatnich znalazła się również Iza Janachowska, była partnerka taneczna Korolyova. Przy okazji opowiedziała o ogromnej stracie, jakiej doświadczył niedawno Żora.

Czas pożegnań

Żora Korolyov był wyjątkowo utalentowanym tancerzem, któremu największą rozpoznawalność przyniósł udział w "Tańcu z gwiazdami", gdzie partnerował między innymi Karolinie Gorczycy i Dominice Gwit. Poza tańcem, próbował również swoich sił w aktorstwie - pojawił się między innymi w serialu "Niania", czy filmie "Kochaj i tańcz".

Żora Korolyov zmarł we wtorek 21 grudnia. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł "Super Express" wynika, że przyczyną śmierci młodego tancerza mogło być zapalenie mięśnia sercowego. Żora miał zasłabnąć w swoim domu. Wezwane na miejsce służby podjęły reanimację, jednak jego życia nie udało się uratować.

Żora Korolyov/YouTube @bazgranie i cała reszta
Żora Korolyov/YouTube @bazgranie i cała reszta
Żora Korolyov/YouTube @bazgranie i cała reszta

Iza Janachowska opowiedziała o tragedii Korolyova

Iza Janachowska była taneczną partnerką Żory Korolyova. Po jego śmierci opowiedziała, że niedawno tancerz i jego bliscy przeżyli rodzinną tragedię. Zmarł bowiem tata Żory, z którym ten był bardzo mocno związany. Niezwykle mocno przeżył odejście ojca.

Podkreśliła, że zapamięta go jako silnego, wysportowanego i niezłomnego faceta, który jednocześnie wykazywał się ogromną wrażliwością na sztukę i muzykę. "Na taką tragedię nie ma słów" - podkreśliła Iza Janachowska.

Jeszcze raz bliskim zmarłego tancerza, składamy wyrazy współczucia.

To też może cię zainteresować: Czas problemów i negatywności nadchodzi. W roku Tygrysa będzie kilka najniebezpieczniejszych dni

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Szymon Hołownia ma ogromne powody do radości. Zdradziło to nagranie zamieszczone w mediach społecznościowych. O co chodzi

O tym się mówi: Premier Mateusz Morawiecki przyłapany na świątecznych zakupach. Towarzyszyli mu wyjątkowi pomocnicy