Jak podaje portal "Wprost", w wieku 72. lat zmarł były reprezentant Francji Jean-Pierre Adams. Na swoim koncie miał grę między innymi w klubach: Paris-Saint Germain, Nicei i Nimes. Od 39 lat sportowiec przebywał w śpiączce.
Nie żyje Jean-Pierre Adams
Jean-Pierre Adams przyszedł na świat w 1948 roku w Dakarze. Grał na pozycji środkowego obrońcy. Najwięcej rozegranych spotkań zaliczył w niceiskim klubie - zagrał w 128 spotkaniach, w których zdobył 15 bramek. Był też 22-krotnym reprezentantem francuskiej kadry narodowej. Aż przez 9 sezonów grał w drużynach z najwyższej klasy.
Niestety jego sportowa kariera i normalne życie skończyło się w 1982 roku. Jean-Pierre Adams trafił wówczas do szpitala, w którym miał przejść rutynowy zabieg związany z uszkodzonym więzadłem w stawie kolanowym. W momencie przyjęcia go do placówki medycznej, trwał strajk lekarzy.
Nie wpłynęło to jednak na plany przeprowadzenia zabiegu, który ostatecznie się odbył. W jego trakcie doszło jednak do błędu ze strony anestezjologa, który sprawił, że Jean-Pierre Adams zapadł w śpiączkę, z której nigdy nie udało się go wybudzić. Piłkarzowi podano 10-krotnie większą dawkę środka znieczulającego.
Sportowca w mediach społecznościowych pożegnął między innymi klub Paris-Saint Germain, w którym Jean-Pierre Adams przez jakiś czas grał. "PSG straciło w poniedziałek 6 września jednego ze swoich wspaniałych starszych zawodników" - czytamy w klubowym wpisie.
Odeszła kolejna sportowa legenda.
To też może cię zainteresować: Seniorzy wciąż płacą w aptece krocie. Czy program darmowych leków okazał się niewypałem? Relacje emerytów nie pozostawiają złudzeń
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Barbara Kurdej-Szatan szczerze opowiedziała o swojej chorobie. Zdradziła, że nie przyjmuje leków. Postawiła na coś innego
O tym się mówi w Polsce: Polski Ład wpłynie na wysokość przyszłorocznej trzynastki? Czy emeryci dostaną dzięki temu więcej pieniędzy
O tym się mówi na świecie: Będzie wielki skandal wokół Camilly Parker Bowles? Czy książę Harry powie prawdę