Jak podaje portal "Super Express", funkcjonariusze policji domagają się natychmiastowego zrealizowania porozumienia, jakie zawarli z rządem w 2018 roku. Funkcjonariusze zapowiadają, że jeśli nie otrzymają podwyżek, zacznie się ich protest. W przypadku kiedy policjanci nie otrzymają wyższych pensji "radiowóz może zniknąć spod domu prezesa Jarosława Kaczyńskiego".
Jarosław Kczyński nie będzie mógł liczyć na ochronę policji?
Nie jest tajemnicą, że okolice domu Jarosława Kaczyńskiego ochraniane są przez funkcjonariuszy policji. "Super Express" wskazuje, że spokoju prezesa Prawa i Sprawiedliwości pilnuje kilkudziesięciu policjantów, zarówno w oznakowanych, jak i nieoznakowanych radiowozach. Już niebawem sytuacja może się zmienić. Dlaczego?
Wszystko za sprawą protestu policjantów. Już teraz wielu funkcjonariuszy, choć nie rozpoczęła się jeszcze oficjalna akcja protestacyjna, kara wykroczenia nie mandatami, a jedynie pouczeniem. Inspektor Sławomir Koniuszy z NSZZ Policjantów wskazuje, że "SZZ nie sankcjonował tych akcji", bo związkowcy nadal mają nadzieję, że rząd dotrzyma złożonej obietnicy.
Mowa o zobowiązaniach, jakich rząd podjął się w porozumieniu zawartym 8 listopada 2018 roku. Wśród postulatów, jakie wymieniają policjanci znajduje się podniesienie pensji, przyznanie pomocy prawnej każdemu policjantowi, zwiększenie środków dla MSWiA, czy określenie wieku używanych przez nich samochodów na 10 lat.
Koniuszy wskazuje, że jeśli rząd nie wywiąże się z porozumienia, funkcjonariusze zaczną protestować. Oznaczałoby to, że "radiowóz może zniknąć spod domu prezesa Jarosława Kaczyńskiego".
Myślicie, że do tego dojdzie?
To też może cię zainteresować: Rodzice uczniów lądują na dywaniku u dyrektora. Wszystko przez lekcje religii. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kolejne tajemnice o św. pamięci Krzysztofie Krawczyku ujawnione przez Ewę Krawczyk. Co zdradziła
O tym się mówi: Edward Miszczak i Anna Cieślak planują potomstwo? Słowa aktorki nie pozostawiają miejsca na domysły