Jak podaje portal "Lelum", byłe pierwsze damy postanowiły zaapelować do rządu, aby udzielił pomocy osobom koczującym od wielu dni na granicy polsko-białoruskiej. Wśród postulatów podnoszonych przez żony byłych prezydentów, znalazło się również wpuszczenie na granicę zarówno członków organizacji pomocowych, jak i dziennikarzy. O złożenie swojego podpisu pod apelem została również poproszona obecna pierwsza dama - Agata Kornhauser-Duda. O jej decyzji zrobiło się głośno.
Apel byłych pierwszych dam
Danuta Wałęsa, Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska zaapelowały do rządu o pomoc dla uchodźców znajdujących się od bardzo wielu dni na granicy polsko-białoruskiej. Jest coraz zimniej, a warunki atmosferyczne stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia koczujących tam ludzi. Ponadto, pierwsze damy poprosiły o dopuszczenie na granicę dziennikarzy i organizacji pomocowych.
Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska dodatkowo wzięły udział w proteście "Matki na granicę". Akcja protestacyjna miała miejsce na obszarze Michałowa, w bezpośrednim sąsiedztwie strefy obowiązywania stanu wyjątkowego. Danuta Wałęsa ze względów zdrowotnych nie mogła pojawić się w Michałowie.
Brak podpisu Agaty Kornhauser-Dudy
Wiele osób zwróciło uwagę na fakt, że pod apelem zabrakło podpisu żony prezydenta Andrzeja Dudy. Do tej kwestii odnieśli się między innymi goście programu "Śniadanie Rymanowskiego" emitowanego na antenie Polsat News.
Marzena Okła-Drewnowicz z Koalicji Obywatelskiej stwierdziła, że "gdyby żyła Maria Kaczyńska, byłaby razem z pierwszymi damami". Polityczka podkreśliła, że żona Lecha Kaczyńskiego z całą pewnością stanęłaby w obronie dzieci z Michałowa wobec których Straż Graniczna zastosowała procedurę "Push Back", wypychając je z powrotem na teren Białorusi.
A wy, jak oceniacie brak zaangażowania Agaty Kornhauser-Dudy w apl pierwszych dam?
To też może cię zainteresować: Smutne informacje płyną ze świata kina. Odszedł Wąski z filmu "Kiler". Kondolencje płyną z całego kraju
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: O tym zaskakującym zastosowaniu cukru widziało niewielu. Wystarczy dodać łyżeczkę do prania
O tym się mówi: David Beckham otrzyma ponad 800 milionów złotych za nowy kontrakt, ale został za to skrytykowany. O co chodzi