Minister rodziny Marlena Maląg poczuła się w obowiązku przestrzec obywateli, aby nie dali się nabrać oszustom podających się za przedstawicieli Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Złodzieje dzwonią do seniorów i oferują, że pomogą wypełnić wniosek potrzebny do ubiegania się o czternastą emeryturę.
Minister rodziny ostrzega przed sprytnymi oszustami
Świadczenie to jednak przyznaje się z urzędu, więc wypełnianie i składanie żadnego wniosku nie jest potrzebne. Pierwsze wpłaty dodatkowego świadczenia wpłynęły na konta seniorów uprawnionych w miniony piątek.
Całą kwotę 1250,88 zł brutto, dostają seniorzy o podstawowym świadczeniu nie większym, niż 2,9 tysięcy złotych brutto. Reszta seniorów otrzymuje czternastkę, która jest pomniejszona w oparciu o zasadę "złotówka za złotówkę".
Pani minister rodziny w trakcie rozmowy na antenie TVP INFO jeszcze raz ostrzegła seniorów przed działaniami oszustów oferujących pomoc w wypełnianiu wniosku potrzebnego, by otrzymać czternastą emeryturę.
Świadczenie to jest jednak przyznawane urzędowo i nie ma potrzeby wypełniania jakiegokolwiek wniosku. "Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) w terminie pobierania renty, czy emerytury wypłaca czternastą emeryturę" - podkreśliła minister. Przypomniała, że do świadczenia uprawnionych jest blisko 8 mln emerytów. "Emerytury w pełnej wysokości, czyli brutto 1250,88 zł, a w mechanizmie złotówka za złotówkę blisko 1 mln 200 tys. emerytów" - wyjaśniła Marlena Maląg.
Wypełnienie wskazanych przez oszustów wniosków skutkuje skradzeniem danych potrzebnych do wzięcia kredytów na konto ofiary, co często zdarzało się w przeszłości.
O tym się mówi: Krzysztof Igor Krawczyk zdradził nieznane dotąd informacje o zdrowiu ojca. Ewa Krawczyk stanowczo zaprzecza. O co chodzi
Nie przegap: Proste patenty na zmniejszenie rachunków za prąd. Dzięki tym sposobom można nieco oszczędzić