Jak podaje portal "Pomponik", fundacja Ewy Błaszczyk "A kogo?" będzie obchodziła w przyszłym roku dwudziestolecie powstania. Z tej okazji aktorka planowała otwarcie nowego budynku kliniki Budzik dla osób dorosłych. Niestety pojawiły się niespodziewane problemy.
Ewa Błaszczyk i ogromna tragedia
Ewa Błaszczyk bardzo aktywnie angażuje się w działalność charytatywną. W 2002 roku założyła fundację "A kogo?", której celem jest pomoc osobom przebywającym w śpiączce. Wszystko w związku z osobistą tragedią, jakadotknęła aktorkę. W śpiączkę zapadła jej córka Aleksandra. Dziewczynka zakrztusiła się tabletką, co doprowadziło do obrzęku mózgu i śpiączki.
Ewa Błaszczak stara się zrobić wszystko, aby wybudzić swoją córkę. Niestety ostatnio przyznała, że w przypadku jej córki, zostały wyczerpane dostępne możliwości. Aktorka się jednak nie poddaje i stanowczo oświadcza, że "będzie szukać w nauce nowych rozwiązań i pomysłów".
Choć w przypadku Oli proces wybudzania ze śpiączki może nigdy się nie powieść, to klinika Budzik pomaga wielu innym pacjentom, którzy do niej trafiają. Ewa Błaszczak jakiś czas temu podjęła decyzję o budowie oddziału kliniki dedykowanego pacjentom dorosłym. Niestety ostatnio pojawia się coraz więcej problemów, które nie dają aktorce spokoju.
Wiele wskazuje na to, że niestety nie uda się otworzyć oddziału na 20-lecie fundacji. "Powiem twardo: brakuje nam 16 mln złotych, żeby ją skończyć" - przyznała. Choć prace na zewnątrz są już zakończone, ale do otwarcia jeszcze bardzo daleka droga.
Myślicie, że uda się znaleźć brakujące środki?
To też może cię zainteresować: Szpital, do którego trafił Kamil Durczok zabrał głos w sprawie odejścia dziennikarza. Wydano oficjalne oświadczenie. Co się w nim znalazło
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Znana jest data ostatniego pożegnania Kamila Durczoka. Kiedy i gdzie odbędą się uroczystości
O tym się mówi: Przykre chwile dla rodziny Stuhrów. Zniszczono ich rodzinny grobowiec. Padły mocne oskarżenia pod adresem Macieja Stuhra