Media obiegła zaskakująca wiadomość płynąca z ministerstwa klimatu. Anna Moskwa bowiem poinformowała w środę o planach związanych z dodatkiem energetycznym dla użytkowników tak zwanych wrażliwych.
Okazuje się bowiem, że plan pomocowy proponowany przez rząd objąć ma znacznie większą grupę ludzi, niż szacowano wcześniej. Jak donoszą media, szczegółowe informacje na ten temat przekazane mają być w ciągu paru dni.
Kto odczuje zmianę planów rządu?
Jak zaznaczyła pani minister, resort ma w planie szczegółowo omówić powyższe zmiany w przeciągu kilku najbliższych dni. Oznajmiła jedynie, że grupa mających otrzymać dodatek obywateli ma być poddana modyfikacji, a dokładniej rozszerzeniu w porównaniu z zamierzeniami pierwotnymi.
Dodała także, że zwiększenie liczby beneficjentów tego dodatku będzie jednak nieznaczne. Według informacji płynących od rządu, planowane jest przeznaczenie na dodatki do rachunków za prąd około półtorej miliarda złotych. Według wcześniejszych informacji, finansowy dodatek energetyczny przewidziany jest dla gospodarstw domowych, które najbardziej są narażone na tak zwane energetyczne ubóstwo.
Konkretnie chodzi o gospodarstwa mające miesięczne dochody nie większe, niż 1563 zł w gospodarstwie jednoosobowym i 1115 zł na osobę w przypadku gospodarstwa wieloosobowego. Według założeń rządowego projektu związanego z dopłatami do prądu, dodatek ma oscylować między 324 zł, a 876 zł w skali roku - Dokonaliśmy kilku uzupełnień, by na pewno nikogo nie wykluczyć i objąć dodatkiem energetycznym wszystkie grupy potrzebujące. Dodatek powinien objąć minimalnie większą liczbę beneficjentów, niż pierwotnie zakładano - poinformowała Anna Moskwa.
O tym się mówi: Niepokojące wieści płyną o Karolu Strasburgerze. Aktor ma problemy zdrowotne. Co mu dolega
Nie przegap: Aleksandra Kwaśniewska pęka z dumy. Wiadomość na mediach społecznościowych wywoła spore poruszenie. Co się stało
Zerknij tutaj: Piotr Zelt powiedział, co myśli na temat rzeczniczki Straży Granicznej. Padły mocne słowa pod adresem Anny Michalskiej