Jak podaje portal "Super Express", Monika Miller poinformowała swoich fanów, że trafiła do szpitala. Niedawno gwiazda ujawniła, że zmaga się z chorobą Hashimoto. Leszek Miller zdradził, w jakim stanie jest jego jedyna wnuczka.
Monika Miller trafiła do szpitala
Monika Miller ogromną rozpoznawalność zyskała dzięki udziałowi w programie "Taniec z gwiazdami" i pasji do muzyki. Wnuczka byłego premiera chętnie udziela się w mediach społecznościowych, gdzie zdradza kulisy swojej aktywności zawodowej oraz te, dotyczące jej życia prywatnego.
W październiku podzielił się diagnozą, jaką usłyszał od lekarzy. Wnuczce Leszka Millera przyszło się zmierzyć z chorobą Hashimoto. Niestety w sobotę fanów Moniki Miller wstrzymali oddech, kiedy celebrytka oświadczyła, że trafiła do szpitala. Przyznała, że choć miała na najbliższe dni inne plany, to zdrowie jest najważniejsze i teraz musi się skoncentrować na leczeniu.
W rozmowie z "Wirtulną Polską", wnuczka byłego premiera przyznała, że lekarze wykryli u niej guzy, które wymagają sprawdzenia. Medycy już na początku wykluczyli nowotwory złośliwe, co już samo w sobie było bardzo dobrą wiadomością.
Szczegóły na temat stanu Moniki Miller, w rozmowie z "Super Expressem" przekzał jej dziadek. Leszek Miller powiedział uspokajająco, że "nie ma Monika żadnych guzów, czuje się słabo". Dodał, że w czasie hospitalizacji mają zostać u niej przeprowadzone szczegółowe badania i być może one pozwolą jego wnuczce wrócić do zdrowia i pełni sił.
Mamy nadzieję, że Monice szybko uda się szybko podreperować swoje zdrowie i zrealizować plany.
To też może cię zainteresować: Magdalena Ogórek wróciła do studia TVP Info. Dziennikarka otrzymała negatywny test i podziękowała za modlitwy
Zobacz, o czym jeszcze pisliśmy w ostatnich dniach: Niezwykłe chwile miały miejsce w "Pytaniu na śniadanie". Prowadzący nie wierzyli własnym oczom. Fani "Sanatorium miłości" nie kryją radości
O tym się mówi: Ceny rosną w zastraszającym tempie. Czy będziemy musieli zrezygnować z zakupu świątecznego karpia