Jak podaje portal "Goniec", Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Część z nas ma już w domu przystrojone drzewko. Część nadal poszukuje tego najpiękniejszego. Dla tych ostatnich nie mamy niestety zbyt dobrych informacji. Ceny świątecznych choinek, jak wiele innych, poszybowało mocno do góry.

Święta tuż tuż

Ulice wielu polskich miast przyozdobiły już świąteczne dekoracje. Chcąc nieco dłużej cieszyć się świąteczną atmosferą, wielu Polaków przyozdobiło także swoje domy i ubrało świąteczne drzewka. Jednak wielu zakup idealnej choinki wciąż ma jeszcze przed sobą. Niestety ceny choinek mogą być nieprzyjemnym zaskoczeniem.

Jeśli zależy nam na zaoszczędzeniu pieniędzy, warto zastanowić się nad kupnem żywego drzewka. Jak zawsze, cena będzie uzależniona od wysokości, na jaką się zdecydujemy. Najniższe żywe świerki to koszt około 15-27 zł. Jeśli zdecydujemy się na jodłę kaukaską o wysokości 100-125 cm, zapłacimy za nią około 40 zł. Świerk tej samej wysokości będzie nas kosztował nieco więcej, bo około 50 zł.

Żywa choinka/YouTube @RadioSzczecin
Żywa choinka/YouTube @RadioSzczecin
Żywa choinka/YouTube @RadioSzczecin

Za jodłę o wysokości sięgającej 200 cm w markecie Leroy Merlin zapłacimy około 55 złotych, w OBI zaś około 39,99 zł. 60 złotych zapłacimy z kolei za jodły kaukaskie o wysokości 175-220 cm.

Koszt sztucznych drzewek

Jeśli zdecydujemy się wybrać sztuczne drzewko świąteczne, musimy się liczyć z nieco wyższym wydatkiem. Im wyższa choinka, tym większa jej cena. Co ciekawe sztuczne choinki mogą być nawet czterokrotnie wyższe niż żywe drzewka.

Koszt 150 cm choinki to koszto od 70 do 85 złotych. Za choinki sięgające 220 cm trzeba zapłacić od 188 do nawet 250 zł.

Sztuczne choinki/YouTube @Grekpol
Sztuczne choinki/YouTube @Grekpol
Sztuczne choinki/YouTube @Grekpol

Na jaką choinkę sawacie w tym roku? Sztuczną czy żywą?

To też może cię zainteresować: Edyta Górniak przerwała milczenie w sprawie swojego występu na koncercie TVP. Zdradziła, ile faktycznie zarobiła

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Daniel Martyniuk nie krył wściekłości na sędzię. Upust emocjom dał w mediach społecznościowych. Padło wiele mocnych słów

O tym się mówi: Pracownica hospicjum tłumaczy, co się dzieje z człowiekiem pod koniec życia. "Będzie się nagle wydawać, że czują się lepiej"