Jak podaje portal "Pomponik", nadchodzące święta z pewnością nie będą dla królowej Elżbiety II łatwe. Będą one pierwszymi, które spędzi bez ukochanego męża u boku. Jakby tego było mało, monarchinii nie zobaczy też swojej jedynej córki, księżniczki Anny. Dlaczego?
Trudne święta
Przed królową Elżbietą II jedne z trudniejszych świąt. Będą one pierwszymi, jakie spędzi bez ukochanego męża. Przypomnijmy, książę Filip zmarł w kwietniu tego roku, w wieku 99 lat. Niestety nie będzie to jedyna nieobecność, z jaką przyjdzie się zmierzyć królowej. Zabraknie również księżniczki Anny.
Z doniesień "Daily Mail" wynika, że nieobecność Anny wynika z faktu, że mąż jedynej córki królowej, sir Timothy Laurence, został zakażony koronawirusem i obecnie przebywa na izolacji w rezydencji Gatcombe Park Estate. Izolacji poddała się również księżniczka Anna. Nie ma w mediach informacji, jak czuje się sir Timothy.
Sama królowa Elżbieta II przebywa obecnie na Zamku Windsor. Zrezygnowała z wyjazdu do posiadłości Sandringham w Norfolk. Wszystko w związku z epidemią koronawirusa. Z informacji przekazanych przez BBC wynika, że królowa zostanie w Windsorze, gdzie mają jej towarzyszyć najbliżsi. Kto dokładnie? Tej informacji nie podano. Zaznaczono jedynie, że przestrzegane będą wszystkie obostrzenia pandemiczne.
Wiadomo już, że w związku z rozprzestrzeniającym się wariantem Omikron, królowa Elżbieta II zrezygnowała z organizacji przyjęcia odbywającego się na zamku Windsor. Miało się ono odbyć we wtorek 21 grudnia i miało wziąć w nim udział 50 najbliższych członków rodziny królewskiej.
A wy, jak zamierzacie spędzić nadchodzące święta? Koronawirus nie pokrzyżował waszych świątecznych planów?
To też może cię zainteresować: Kate spojrzała na Williama w taki sposób, że media nie przestają o tym pisać. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Izabela Janachowska opowiedziała o trudnych chwilach, jakich doświadczył Żora Korolyov w ostatnim czasie. O tym wiedziało niewielu
O tym się mówi: Poruszające wspomnienie o prezydencie Lechu Kaczyńskim. Aż trudno powstrzymać łzy wzruszenia