Jak podaje portal "Super Express", Martyna Wojciechowska nie unika trudnych tematów i nie raz przyszło jej się zmierzyć z ludzkimi dramatami. W trakcie ostatniej rozmowy podróżniczka nie była w stanie powstrzymać łez, jakie wywołała w niej historia zaproszonego gościa.

Rozmowa wyciskająca łzy

W środę na profilu Martyny Wojciechowskiej ukazała się zapowiedź rozmowy z Różą Kozakowską. Łez nie była w stanie powstrzymać ani bohaterka nagrania, ani sama podróżniczka. Obie panie przytłoczyły dramatyczne wydarzenia, jakich doświadczyła pani Róża. W zapowiedzi Martyna Wojciechowska przyznaje, że choć rozmowa nie jest "miła i przyjemna", to pełno w niej nadziei.

Wywiad można zobaczyć na kanale "Dalej" na YouTube. W nim Róża przyznała, że w dzieciństwie przeszła prawdziwe piekło i nie raz prosiła Boga, żeby ją z tąd zabrał, aby skończyła się jej katorga. Przyznała, że był taki moment, kiedy przestała wierzyć, że może cokolwiek zmienić i spełnić swoje marzenia.

Kim jest Róża Kozakowska?

O Róży Kozakowskiej zrobiło się głośno po tym, jak udało jej się wywalczyć medal na Igrzyskach Paraolimpijskich. Udało jej się zdobyć złoto w rzucie maczugą oraz srebro w pchnięciu kulą. Kozakowska przyznała, że w dzieciństwie musiała mierzyć się z agresją ze strony ojczyma. Przyznała, że uciekając przed nim przeskakiwała przez wszystko, bo jeśli jej się to nie udało, kończyło się to pobiciem.

Mężczyzna wbił jej siekierę w kolano, innym razem, przy ludziach próbował jej wbić nóż w plecy. Jak przyznała paraolimpijka nie było jej łatwo. Mężczyzna trafił do więzienia. Niestety to nie zakończyło problemów medalistki. Potem przyszła choroba. Po ukąszeniu kleszcza Róża Kozakowska zmaga się z neuroboreliozą stawowo-mózgową.

Więcej o życiu Róży możecie dowiedzieć się z programu Martyny Wojciechowskiej.

To też może cię zainteresować: Andrzej Piaseczny nagle przerwał koncert. Nagranie stało się hitem w Internecie. O co poszło

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wigilia w tym roku wypada w piątek. Duchowni jednoznacznie wskazują, że wiąże się to z ważnym zakazem. O czym mowa

O tym się mówi: Iwona Pavlovic zabrała głos w sprawie niespodziewanego odejścia Żory Korolyova. "Spadło to na mnie, jak grom z jasnego nieba"