Jak podaje portal "O2", rząd planuje ogromne zmiany dotyczące chowania zmarłych. Wśród nowych zapisów nie brakuje takich, które budzą kontrowersje. Jedna ze zmian dotknie bliskich osób, które zmarły na skutek choroby zakaźnej.
Rząd zmienia ustawę
W rządzie trwają prace nad nowelizacją przepisów dotyczących cmentarzy i chowania zmarłych. Wiele zapisów projektu budzi spore kontrowersje, choć wiele osób podkreśla, że licząca sobie ponad 60 lat ustawa wymaga wprowadzenia zmian. Jednym z plusów ustawy, ma być wprowadzenie rejestru grobów. Dzięki niemu, za pośrednictwem Internetu każdy będzie mógł zlokalizować mogiły poszukiwanych osób.
Kontrowersje budzi zapis, który właścicielem pomników nagrobnych czyni nie ich fundatora, ale zarządce cmentarza. Dodatkowo wprowadzono możliwość zlikwidowania grobu po 20 latach, jeśli nikt nie zgłosi się do zarządcy cmentarza i nie uiści opłaty za kolejny okres.
Sporo emocji wywołuje również inny zapis, zgodnie z którym, pochówek osoby zmarłej na chorobę zakaźną, będzie mógł się odbyć się tylko i wyłącznie za zgodą Sanepidu. Wyjaśnieniem takiego posunięcia mają być względy bezpieczeństwa.
Prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego Krzysztof Wolicki w rozmowie z "Faktem" przekonuje, że znacznie prostszym rozwiązaniem byłoby w tym przypadku wprowadzenie obowiązku kremacji. Miałoby jej zostać poddane ciało każdego, kto zmarł w skutek choroby zakaźnej.
Co sądzici o planowanych zmianach w prawie dotyczących cmentarzy i chowania zmarłych?
To też może cię zainteresować: Najnowsza wpadka w "Dzień Dobry TVN" mocno oburzyła widzów. Technicy nie wyłączyli prowadzącym mikrofonów. Co usłyszeli widzowie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Jarosław Kaczyński zabrał głos w ważnej sprawie. Zdradził, kiedy możemy spodziewać się poprawy sytuacji. O czym mowa
O tym się mówi: Nagłe odejście Kamila Durczoka wstrząsnęło wszystkimi. Znana jest przyczyna jego odejścia
Z życia gwiazd: Marcin Prokop wyjawił prawdę na temat swojej pracy w TVP. "Nie czułem się tam bezpiecznie"