Jak podaje portal "O2", większość kandydatów do sakramentu bierzmowania liczy się z koniecznością spełnienia odpowiednich warunków. W większości kościołów mają one związek z wysłuchaniem nauk, czy uczestnictwem w różnego rodzaju nabożeństwach. Nieco inaczej wyglądają przygotowania młodzieży w miejscowości Lalkowy. Ksiądz postawił tu nie tylko na duchowy rozwój, ale także na bardziej fizyczne wyzwania.
Grabienie liści a bierzmowanie
Kandydaci do przyjęcia sakramentu bierzmowania z parafii pw. Świętej Barbary we wsi Lalkowy muszą spełnić dość zaskakujący dla wielu warunek. Aby móc przyjąć sakrament muszą pojawić się na obowiązkowym grabieniu liści. Ma się na nim pojawić każdy, szczególnie ci, którzy wymigali się od niego wcześniej.
Co ciekawe, ksiądz pozwolił na nieobecność pod warunkiem, że ktoś kandydata do bierzmowania zastąpi w czasie grabienia liści (tą osobą może być również rodzic).
Nie jest to pierwszy raz, kiedy młodzież przygotująca się do sakramentu bierzmowania, musi spełnić dość zaskakujące warunki. W styczniu tego roku głośno było o warunku postawionym przez księdza z parafii w Ropicy Polskiej (woj. małopolskie). Wówczas kandydaci do bierzmowania musieli podpisać obowiązkowo oświadczenie o tym, że nie popierają tzw. strajku kobiet.
W tym specjlanym oświadczeniu młodzież miała obowiązek wykazać, że na profilach w mediach społecznościowych nie posiada się znaków związanych ze wspomnianym strajkiem, a także zadeklarować, kiedy zostały one usunięte.
Co sądzicie o takich warunkach dla kandydatów do bierzmowania?
To też może cię zainteresować: Dagmara Kaźmierska opowiedziała wszystko. Jej pobyt za kratkami był prawdziwą traumą dla pewnej osoby. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niepokojące doniesienia o stanie zdrowia Marcina Millera. Lider Boys odwołuje kolejne koncerty. Co się dzieje
O tym się mówi w Polsce: Nagłe odejście Kamila Durczoka wstrząsnęło wszystkimi. Znana jest przyczyna jego odejścia
O tym się mówi na świecie: Adele wyjawiła, co się z nią działo po rozwodzie. "Całkowicie mnie sparaliżowały". O co chodzi